Zjednoczeni Rychwał - strona oficjalna

Strona klubowa

Wesprzyj Klub - KONTO BANKOWE

86 8530 0000 0800 0592 2000 0001

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 14
LKS Ślesin - Warta Eremita Dobrów
Orlik Miłosław - Warta Pyzdry
- Górnik Wierzbinek
Polanin Strzałkowo - Płomień Nekla
Baszta Przedecz - Kasztelania Brudzew
Zryw Dąbie - Sparta Sklejka Orzechowo
Orzeł Grzegorzew - Czarni Ostrowite
Zjednoczeni Rychwał - Strażak Licheń Stary

Wyniki

Ostatnia kolejka 13
Orzeł Grzegorzew 5:3 LKS Ślesin
Czarni Ostrowite 4:0 Zryw Dąbie
Kasztelania Brudzew 1:3 Polanin Strzałkowo
Płomień Nekla
Górnik Wierzbinek 6:0 Orlik Miłosław
Warta Pyzdry 3:3 Warta Eremita Dobrów
Strażak Licheń Stary 2:1 Baszta Przedecz
Sparta Sklejka Orzechowo 0:2 Zjednoczeni Rychwał

Aktualności

MECZ LIGOWY - JUNIOR MŁODSZY

  • autor: rich99, 2014-05-23 19:17

herb ZJEDNOCZENI Rychwał             1  -  1        

ZJEDNOCZENI RYCHWAŁ  ZKS ZAGÓRÓW

KRYSTIAN GROCHOWSKI                         relacja w rozwinieciu

24 maja 2014r. na stadionie w Rychwale starły się ze sobą drużyny Zjednoczonych Rychwał i przyjezdnych z Zagórowa. Pół roku temu na wyjeździe przegraliśmy 4:1, więc faworytem oczywiście była drużyna ZKS-u. Godzinę przed meczem dowiedzieliśmy się że zagrać nie może nasz niezawodny bramkarz Szymon Torczyński i w tym wypadku zastąpić go musiał Remigiusz Kaczmarek. Na rozgrzewce kontuzję zgłosił Rafał Dolecki, ale po konsultacjach z trenerem zdecydował się rozpocząć mecz.

  Gorączka była ogromna tego dnia więc sędzia zdecydował się na 1 minutową przerwę po 20min gry. Mecz rozpoczął się punktualnie o 11 i już na samym początku mieliśmy swoje sytuacje…

  Krystian Grochowski dostał prostopadłe podanie po ziemi i wyprzedzając obrońców oddał strzał wprost  w interweniującego bramkarza z Zagórowa. Chwilę później ten sam zawodnik wywalczył sobie piłkę na skraju pola karnego i zabrał się z nią w stronę bramki. Lecz i tu interwencją popisał się bramkarz.

 Zagórów mógł odpowiedzieć już chwilę później. Od kapitana gości Eryka Kopaczewskiego długie podanie za plecy obrońców dostał  prawy skrzydłowy. Uciekł on Mariuszowi Borowskiemu i w sytuacji sam na sam strzelił zbyt słabo w naszego bramkarza.

  Gra była dość wyrównana z lekką przewagą gości. Starali się rozgrywać piłke i wychodziło im to świetnie. Szczególnie aktywny był ich kapitan który stwarzał nam dużo problemów.

Ok. 20min w przerwie na lekkie schłodzenie organizmu boisko opuścił Rafał Dolecki, który jednak nie dał rady ugrać z sprawiającym mu dużo bólu przy grze dużym palcem u prawej nogi. Widać było, że nie mógł zaprezentować swoich wszystkich umiejętności. Zastąpił go Bartłomiej Matusiak, który zajął miejsce na środku obrony, a Roszaka trener przesunął na defensywnego.

Po krótkiej przerwie swoją sytuację miał Szymon Jezierski. Lecz jego strzał z lewej strony był zbyt słaby żeby pokonać dobrze spisującego się bramkarza Zagórowa. Zatrzymując się chwilę przy Szymonie Jezierskim trzeba przyznać że to co robił on na lewym skrzydle z przeciwnikami to było mistrzostwo. Grając ciałem, dryblując i dorzucając piłki zasłużył na wielkie brawa.

Więcej akcji ofensywnych w tej części nie mieliśmy po za dwoma strzałami z dystansu Grochowskiego. Świetnie na przedpolu grał bramkarz ZKS-u „kasując” większość prostopadłych podań.

Jeżeli  chodzi o grę Zagórowa to w większości akcji brakowało im tych paru centymetrów…dośrodkowania kończyły się fiaskiem a strzały z dystansu pewnie łapał nasz bramkarz lub mijały one światło bramki, większość z nich oddał oczywiście nie kto inny jak Eryk Kopaczewski. Grę naszej defensywy nie trzeba opisywać bo poza małymi niedokładnymi wybiciami spisywała się bez zarzutu. Dużą większość górnych piłek przechwytywał  kapitan Adrian Nowak, a i w pojedynkach szybkościowych nie dał się ograć przyjezdnym. Pewnie z asekuracją zagrał Matusiak ustrzegając się błędów a ze skrzydłowymi z czasem co raz lepiej radzili sobie Borowski i Adamek.

Koniec I połowy. Rychwał-Zagórów 0:0.

 

Po 15 minutach przerwy, które były jak ratunek dla naszych zawodników ,ponieważ padali jak muchy w tym upale, wyszliśmy na boisko. Opuścił je za to Karol Nowak, któremu nie mamy nic do zarzucenia bo w walce z 2 lata starszymi i silniejszymi przeciwnikami  nie odstawał. Zmienił go Adrian Laskowski.

I trzeba tu napisać, że powoli staje się to naszym zwyczajem, że tracimy bramkę już parę minut po gwizdku rozpoczynającym II część gry…

I tak właśnie ok. 45min po 5 minutach na pozór spokojnej gry w obronie piłkę ze skrzydła od Laskowskiego w tłok do środka boiska dostaje Nowak. Próbuje odegrać ją od razu z powrotem do Laskowskiego, ale przed niego na szybkości wbiega jeden z graczy Zagórowa i odgrywa do napastnika z nr 15. Temu piłka się podbija ale po pierwszym koźle tyłem do bramki odwraca się i z pół obrotu ładnym strzałem pokonuje naszego bramkarza. Rychwał-Zagórów 0:1.

Zagórów od razu po bramce ruszył za ciosem i zaatakował wyżej, ale przetracaliśmy ten napór i zaczęliśmy dążyć do zdobycia wyrównującego gola…

W jednej z sytuacji  przy linii końcowej futbolówkę wywalczył Eryk Kasprzak. Wysunął ją na 5m Krystianowi Grochowskiemu, który zbyt długo zwlekał ze strzałem, piłka bramkarza minęła, ale z linii bramkowej wybił ją jeden z obrońców.

Poza tą stuprocentową sytuacją 2 razy z dystansu uderzał Tymek Siepka, ale bramce gości strzały te nie zagroziły. Po razie do dogodnej sytuacji dochodzili nasi skrzydłowi ale nie oddali strzałów tylko próbowali podawać co kończyło się stratą.

O wiele więcej się działo pod naszą bramką. Opadająca z sił drużyna Rychwała coraz bardziej była zamykana na własnej połowie.

Zagórów miał wtedy 3 stuprocentowe sytuacje…1. Źle głową interweniował Nowak, lekko odpychany nie trafił w piłkę a że nie było za nim już Matusiaka zawodnik z pod krycia Borowskiego znalazł się sam na sam, a jego strzał o włos minął bramkę.  2. Nieporozumienie naszych dwóch obrońców: Matusiaka i Borowskiego...biorą piłkę na kozioł a ta ich przelatuje i znowu sytuacja sam na sam z bramkarzem, dogonić skrzydłowego próbował jeszcze Nowak i chyba go tym trochę postraszył bo ten oddał strzał ze skraju pola karnego nad bramką.  3. Znowu piłka za obronę która mija wszystkich…i znowu prawy skrzydłowy dopada do niej pierwszy…tym razem dogonił go Nowak, ale ten przytomnie wzdłuż bramki zagrał do zupełnie nie pokrytego drugiego skrzydłowego…na nasze szczęście fatalnie przestrzelił z ok. 11m.

Resztę akcji a było ich naprawdę wiele i opisywać mógłbym je długo przerywali obrońcy…dużą  ilość piłek głową wybił Nowak. Przyznać trzeba też że Roszak z Siepką  ładnie sobie radzili chociaż nie zawsze z kryciem zdążali, ale wybaczyć im to można przez straszny skwar. Bo akurat pozycje mają taką że bez dużej ilości biegania się nie obędzie.

W 75min na boisko za Borowskiego wchodzi Jakub Stachurski,  a Jezierskiego- Ernest Laskowski.

Ok. 78min piłkę odebrał skrzydłowemu Nowak po czym jest ewidentnie faulowany. Sędzia nie gwiżdże a piłkę przejmuje jeden z zawodników gości. Odbiera ją mu Adamek po czym jest faulowany i razem wywracają się na murawę. Dochodzi do bójki którą sędzia przerwał pobłażliwie karząc ich tylko żółtymi kartkami.

Drużyna z Zagórowa poczuła się bardzo pewnie i prawie całym zespołem była na naszej połowie za co szybko zapłaciła…

80min meczu…zamieszanie w naszym polu karnym, które długim wykopem wyjaśnia Matusiak. Nie spodziewał się nawet, że ten „wyjazd” będzie asystą. W piłkę nie trafia jeden z obrońców a drugiego w pojedynku szybkościowym pokonuje Grochowski…mija bramkarza i w końcu w tym meczu znajduje drogę do bramki. Rychwał-Zagórów 1:1!

Chwilę po tym sędzia zakończył spotkanie. Spotkanie które było dość wyrównane z lekkim może wskazaniem na Zagórów, który jeżeli chodzi o taktyczne rozgrywanie piłki spisywał się świetnie, lecz gra piękna nie była efektywna, a w połączeniu z kolejnym naszym świetnym meczu w obronie nie przyniosła im zwycięstwa. Bo warto podkreślić, że goście mają zdecydowanie najwięcej strzelonych goli w tej rundzie,  już ponad 20…

Podsumowując remis jak najbardziej zasłużony. Kolejne spotkanie rozgrywamy za tydzień 31.05.2014r. na stadionie w Wilczynie z miejscowymi Wilkami. J

 

 

 

 

 

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [623]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Ankiety

Na którym miejscu rundę jesienną zakończą Zjednoczeni?

Ostatnie spotkanie

Sparta Sklejka Orzechowo 0:2 Zjednoczeni Rychwał
2018-11-03, 14:00:00
     

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Statystyki drużyny

Losowa galeria

Mecz z \"Czarnymi\" Ostrowite
Ładowanie...

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 9 gości

dzisiaj: 182, wczoraj: 398
ogółem: 2 008 073

statystyki szczegółowe

Kontakty